Historia Związku

1996

1996* W związku z zapowiedziami Zarządu PKP o przewidywanej redukcji zatrudnienia w okresie na najbliższych lat z 235 tyś. do 170 tyś. pracowników, nie uzgodniliśmy planu zatrudnienia na 1996r. Domagaliśmy się zmiany wskaźnika zmianowości z 4,85 do 5,08, zapewniającego pełne zatrudnienie na stanowiskach związanych bezpośrednio z bezpieczeństwem ruchu pociągów oraz przedstawienia kosztów fizycznej całkowitej i częściowej likwidacji posterunków. Nie wyraziliśmy zgody na zmiany do obowiązującego układu zbiorowego pracy, nie zaakceptowaliśmy propozycji do Instrukcji S-2 dot. badań psychologicznych po osiągnięciu 36, 41, 46, 51 i 56 lat. Zaopiniowaliśmy, nanosząc swoje poprawki i propozycje do Instrukcji S-1, R-5 oraz przepisów A5. Na okres II etapu restrukturyzacji przyjęliśmy projekt umowy społecznej, podpisaliśmy podwyżki płac i uzgodniliśmy jednorazową wypłatę z okazji Święta Kolejarza.

W Sejmie rozpoczęły się prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, w których z naszej strony biorą udział kol. J.Kminikowski i kol. B. Komander. Bulwersująca i niepokojąca zarazem, okazała się po tym spotkaniu wypowiedź posła Jana Zaborowskiego, który stanowczo stwierdził m.in. to , że – „I tak Was wyeliminuję”. Ale jego zapowiedzi się nie spełniły i zapewne nigdy nie spełnią, gdyż to on sam został wyeliminowany nie tylko z Sejmu, ale i z dyktatorskiej funkcji przewodniczącego.

Pięć central związków zawodowych, będące stroną w negocjowaniu Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników p.p. PKP, po zapoznaniu się z projektem PUZP przekazanym przez stronę pracodawcy, nie zaakceptowała go z powodu nie uwzględnienia w nim wcześniejszych wspólnie przyjętych stanowisk.

W skromnej uroczystości związanej z piątymi urodzinami Związku, która odbyła się w sali konferencyjnej Centrali Śl. DOKP, część założycieli przybyłych na nią otrzymali pamiątkowe dyplomy i skromne upominki. Przewodniczący Związku kol. J. Kminikowski składając podziękowania powiedział m.in. – „ ... Pozwólcie, że w tym miejscu skupię nieco głębiej na drodze jaką Związek przebył. Nie była ona usłana różami, była ciernista, kalecząca kroki młodych działaczy – założycieli Związku. To oni spali na ławkach w holu Śląskiej DOKP, kiedy kierowani szczytną ideą bili się o wszystko: o lokal biurowy, o telefon, maszynę do pisania i o prawo do nadania telegramu. Telegramu, który poruszył sumienie dyżurnych ruchu, uzmysłowił potrzebę jedności wszystkich prowadzących ruch pociągów. I dalej – „ ... Oddajemy należny hołd Komitetowi Założycielskiemu i Tymczasowej Radzie Krajowej, za to wszystko, czego dokonali dla Nas! ... Bierzmy z Nich przykład nieustannie!”.

„ Czy następcy są godni tego Związku i nie zmarnują tego co już zostało osiągnięte” i to, że –„ ... przyszłość pokaże NAM wszystko” – tak zapytywała na łamach Nr 5 Biuletynu „NN” – kol. Barbara Komader.
 

« powrót drukuj powiadom znajomego