Archiwum

Delegacja ZZDR PKP w Chorwacji.

W dniach od 15-22.09.2014. członkowie naszego związku na zaproszenie SPVH przebywali w Chorwacji.

Podróż z Warszawy do Wiednia przebiegała bez najmniejszych problemów w miłej i sympatycznej atmosferze. Natomiast z Wiednia do Granicy ze Słowenia przebiegał z małymi "atrakcjami”.
Na odcinku Libnitz – Spielfeld z powodu podmycia tory uruchomiona była komunikacja zastępczą.
Sposób organizacji komunikacji zastępczej, jej organizacja i sposób przeprowadzenia była wzorowa. Naszym przewoźnikom przydało by się szkolenie na ÖBB ze sposobu i organizacji komunikacji zastępczej.
W późnych godzinach wieczornych cali i zadowoleni przybyliśmy do Zagrzebia. Tutaj oczekiwali nas koledzy z Chorwacji. Dalszą podróż do Segetu odbyliśmy busami. Wszystkich nas zachwycił wjazd do Trogiru w nocy, był to widok przepiękny, oświetlony port, oświetlone jachty i iluminacja miasta robią wrażenie.
Tu nasza grupa wzięła udział w zawodach sportowych organizowanych przez SPVH. Mimo ze w tym roku nie zdobyliśmy pucharu ale za to nasza kobieca drużyna w piłce nożnej zrobiła furorę.

W czasie trwania zawodów odbyły się spotkania z kolegami z Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Słowenii i Serbii. Z powodu trudnej sytuacji spowodowanej powodzią w spotkaniu nie uczestniczyli koledzy z Macedonii.

Po emocjonujących zawodach, ale w koleżeńskiej atmosferze, Koledzy z Chorwacji przetransportowali nas do Slawonii do miejscowości Velka Kopanica. To była nasza baza.
Tu zwiedziliśmy Dakowo – Bazylikę (Katedra św. Piotra) - główną świątynię archidiecezji Đakovo-Osijek w Chorwacji, która zaprojektowana została przez wiedeńskich architektów Karla Roesnera i Fridricha von Schmidta. Poświęcona w 1882 roku, zbudowana jest na terenie bagnistym i w celu zapobieżenia jej osiadaniu budowniczowie wbili w podmokły grunt 16 tysięcy pali dębowych.
Zwiedziliśmy również Kościół który w pierwotnej swej wersji był meczetem oraz stadninę koni słynącej na cały świat z tresury koni.
Następnym miastem na naszej trasie była Pożogę tu największe wrażenia zrobił na nas pomnik „Spirala Śmierci”, pomnik poległych w wojnie bałkańskiej.
A w miejscowości Kutjevo zwiedziliśmy wytwórnie win wraz z degustacją wyśmienitego trunku. Miłośnicy gór i przyrody mogli nacieszyć oczy Rezerwatem góry Papuk a w organizowanej paradzie Jankovićka Jesień mieliśmy okazje podziwiać różnobarwne ludowe stroje ze wszystkich stron Chorwacji tu zwiedziliśmy również stację i nastawnię, a na ostatek zwiedziliśmy twierdzę w Slavonskim Brodzie Twierdza w Brodzie była jednym z najważniejszych strategicznych i komunikacyjnych miejsc, które kontrolowało przejście graniczne z Turcją i łączyło główne szlaki komunikacyjne, w okresie między 1715 i 1780 rokiem.
Ta królewska slawońska twierdza graniczna na rzece Savie wraz z umocnionymi barokowymi miastami Osijekiem i Starą Gradiąką należała do dużego systemu obronnego na granicy z Cesarstwem Tureckim. Twierdza mogła pomieścić 4000 żołnierzy i 150 armat.
Slavonski Brod jest szóstym co do wielkości miastem w Chorwacji, znajduje się w centralnej Slawonii, przy samej granicy Chorwacji i Bośni i Hercegowiny.

Żal było wyjeżdżać
Pełni wrażeń i zadowoleni wróciliśmy do Warszawy. Teraz pozostały nam wspaniałe wspomnienia i fotografie.

Przygotował:
Adam Golec
 

« powrót drukuj powiadom znajomego