Archiwum

OCZEKIWANIE NA DALSZE ROZMOWY W SIEDZIBIE PKP CARGO S.A.

TRUDNE NEGOCJACJE W CARGO.
ZWIĄZKOWCY NIE OPUŚCILI NA SALI OBRAD

Zarząd PKP Cargo prowadzi rozmowy ze związkowcami w sprawie podwyżek dla pracowników.

Dzisiaj tj. 28 lipca dziesięć działających w PKP Cargo organizacji związkowych przystąpiło do dalszych negocjacji podwyżek wynagrodzeń.
Zarząd PKP Cargo zaproponował pracownikom 45 zł podwyżki. Związki żądają 250 złotych na osobę. Według szacunku Spółki koszt realizacji postulatów związkowców wyniósłby około 120 milionów złotych rocznie.
Mediacje nie zostały zakończone.

Zarząd twierdzi też, że jego członkowie nie przyjęli opisywanych przez związkowców podwyżek, na które zgodziła się Rada Nadzorcza(ok. 10 tyś).

Związkowcy zapowiedzieli, że nie opuszczą sali negocjacyjnej bez ugody.


Kilka minut po godzinie 15.00 salę opuścił prezes Adam Purwin wraz z innymi członkami zarząd, w czasie rozmów pojawił się prezes PKP SA Jakub Karnowski, który zapewnił, że podwyżki dla zarządu PKP Cargo nie zostaną wprowadzone. Jednak nie udzielił on odpowiedzi na wprost postawione pytanie o to, czy istnieje uchwała dotycząca podwyżek.
Mediatorem prowadzonego sporu zbiorowego jest Longin Komołowski.

Na Sali pozostali przedstawiciele central związkowych działających w spółce PKP Cargo.
Strona związkowa podkreśla, że nie mowy o okupacji, od godziny 11 trwają rozmowy i trwać będą tak długo, jak długo Zarząd Spółki nie przedstawi propozycji poważnie traktującej pracowników spółki. Po drugie – nieprawdą są stwierdzenia, że związki zawodowe zerwały negocjacje.

W Sali C budynku przy ulicy Grójeckiej, znajduje się kilkanaście osób. „Jesteśmy tutaj dla pracowników naszej spółki i jesteśmy gotowi prowadzić negocjacje tak długo, jak będzie to potrzebne” - informują związkowcy domagając się 250 złotych netto podwyżki wynagrodzenia dla wszystkich pracowników spółki PKP Cargo.
„Ciężko pracujemy na zyski spółki, którymi zarząd tak chętnie się chwali. W ramach Programów Dobrowolnych Odejść, zwanych „optymalizacją zatrudnienia” odeszło ponad 4000 osób. W wielu zakładach po prostu nie ma kto pracować. Zmniejszenie liczby pracowników sprawia, że inni muszą pracować jeszcze ciężej. Według zarządu to „zwiększenie efektywności”, naszym zdaniem to prosta droga do nieszczęścia – tym bardziej, że z ostatniego PDO skorzystało ponad 500 osób związanych bezpośrednio z ruchem kolejowym”.

Strona społeczna przypomina, że 1 lipca PKP Cargo chwaliło się, że „efekt PDO przeprowadzonych w spółce w 2015 roku to 120 mln oszczędności rocznie”, że „wyniki za pierwszy kwartał 2015 roku potwierdzają silną pozycję rynkową PKP Cargo”.
W związku z powyższym strona społeczna oczekuje realizacji swoich postulatów. Prezes Adam Purwin uważa te postulaty są irracjonalne.
Strona społeczna za irracjonalne uważa opracowanie nowego logotypu i późniejsze koszty jego wdrożenia, szacowane na kilkadziesiąt milionów złotych.
Jutro strona społeczna oczekuje na wznowienie przez zarząd PKP Cargo rozmów jednak za pośrednictwem mediów przekazuje gotowość do rozmów nawet w nocy.
Czekamy na Zarząd w Sali C/D do skutku.
 

« powrót drukuj powiadom znajomego